Wielu osobom będzie ciężko uwierzyć w to, że minęło już 59 lat.

To właśnie 59 lat temu nagrodę dla Debiutanta Roku otrzymał 83-letni dziś Elgin Bayor. Nieco ponad cztery miesiące po tym wydarzeniu na świat przyszedł człowiek, który na zawsze odmienił oblicze koszykówki. Mowa tu oczywiście o Earvinie Johnsonie Jr, który na zawsze pozostanie w pamięci kibiców jako „Magic” Johnson. Jego kariera zapowiadała się bardzo dobrze już od czasów gry na uniwersytecie Michigan. Johnson popisywał się bardzo wszechstronną grą i co za tym idzie, od początku swojej gry w NBA musiał zderzyć się z ogromną falą oczekiwań - został wybrany jako pierwszy numer draftu przez chcących powrócić na szczyt ligi, zespół Lakers. Mimo doskonałego pierwszego roku musiał ustąpić swojemu odwiecznemu rywalowi, Birdowi, tytuł Debiutanta Roku. Magic nie miał się jednak czym martwić, bo już w tym samym roku został wybrany do wyjściowej piątki podczas Meczu Gwiazd, a swój geniusz pokazał kilka miesięcy później, podczas szóstej odsłony Finałów Ligi NBA, gdy zastąpił kontuzjowanego Abdul-Jabbara na pozycji środkowego.

To właśnie dzięki Johnsonowi powstał styl gry określany dziś jako "Showtime". Opierał się on głównie na zdobywaniu punktów z kontrataku, co Lakers opanowali wręcz do perfekcji. Dzięki Magic Johnsonowi "Jeziorowcy" nie tylko zachwycali stylem gry, ale i walczyli o najwyższe trofea ligi. Doskonałym podsumowaniem tego może być fakt, iż Lakers w latach 1980-1991 aż dziewięciokrotnie walczyli w Finałach Ligi, przegrywając jedynie cztery razy.

Sam Magic z pewnością zdobyłby o wiele więcej trofeów, ale jego kariera została zahamowana przez wirus HIV. Tuż przed startem sezony 1991-92 Johnson musiał zrezygnować z koszyków na rzecz walki z chorobą. Obecny trener Los Angeles podsumował te wydarzenia "Myślałem, że jego dni są policzone i po prostu czekamy na informację o jego śmierci".

Mimo iż wielu lekarzy dawały Magic Johnsonowi tylko kilka miesięcy życia, ten zdołał wygrać i ten najważniejszy w jego życiu pojedynek. Dzięki temu w 1992 roku mógł gościnnie wystąpić w Meczu Gwiazd, a niespełna rok później pomógł swoim rodak zdobyć złoty medal olimpijski podczas olimpiady w Barcelonie. Sam Magic, po blisko dwuletniej rozłące z NBA w 1995 roku próbował do niej wrócić. Jak sam mówił zachęcił go do tego powrót innej legendy koszykówki - Jordana. 36-letni już wtedy Magic niestety nie był w stanie liderować Lakersom i postanowił w tym samy roku zakończyć swoją zawodniczą karierę. Aktualnie piastuje stanowisko prezydenta klubu do spraw koszykówki. Spośród jego licznych sukcesów w tej roli można wymienić sprowadzenie do drużyny LeBrona Jemsa, do czego Magic w znacznym stopniu się przyczynił.

Na sam koniec należy przytoczyć kilka największych sukcesów uwielbianego przez tłumy kibiców Magic Johnsona.

• 5-krotne mistrzostwo NBA (1980, 1982, 1985, 1987, 1988).
• 3-krotny tytuł MVP sezonu zasadniczego (1987, 1989, 1990).
• 3-krotny tytuł MVP Finałów (1980, 1982, 1987).
• 12-krotny udział w Meczu Gwiazd (1980, 1982-1992).
• 138-krotne zanotowanie triple-double co stanowi drugi wynik w historii koszykówki.